Trochę słodkości jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Ba, cukier jest potrzebny każdemu z nas. Doc. dr hab. Janusz Książyk z Centrum Zdrowia Dziecka przekonuje, że „człowiek potrzebuje nie tylko węglowodanów złożonych, których dostarczają na przykład zboża, ale także węglowodanów prostych, które są w cukrze i miodzie”.
Pamiętajmy jednak, że ważna jest ilość i jakość „słodyczy”, jakie podajemy dziecku.
Jeśli zdrowe dziecko zjada kostkę czekolady lub jedno małe ciastko dziennie to nic złego mu nie grozi. Gorzej gdy zastępuje pełnowartościowe posiłki słodyczami.
Ale o tym w naszym kolejnym artykule.
Dziś tłusty czwartek, na naszym stole pojawią się tradycyjne pączki. Możemy postawić gotowe, lukrowane, okrąglutkie i tłuściutkie, kupione w cukierni lub markecie.
Możemy też zrobić je sami, a jeszcze lepiej, gdy będą przy tym towarzyszyć nam dzieci.
Kupowane w sklepach wypieki ciastkarskie zawierają barwniki i konserwanty, szkodliwe dla zdrowia tłuszcze trans i znacznie więcej cukru niż to konieczne. Dlatego, aby mieć wpływ na jakość podawanych dziecku smakołyków zachęcamy, aby wykonać je samodzielnie.
- 20 g drożdży,
- 1/4 szklanki cukru (trzcinowego, ksylitolu) lub miodu,
- 1 szklanka ciepłego mleka,
- szczypta soli,
- 2 szklanki mąki (najlepiej orkiszowej)
- 2 łyżki oleju,
- 1 jajko,
- powidła .
Wykonanie:
- Ciepłe mleko wlewamy do miski, dodajemy cukier i drożdże, delikatnie mieszamy, aż do rozpuszczenia. Możemy do tej czynności zachęcić dziecko, nie wymaga specjalnej wprawy, a pomaganie w kuchni daje dużo satysfakcji.
- Odstawiamy na ok. 5 minut, aby drożdże „urosły”.
- Następnie dodajemy mąkę jajko, sól i olej. Łączymy dokładnie składniki. Ciasto będzie się kleić, ale po godzinie będzie gotowe do rozwałkowania.
- Przykrywamy bawełnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 60 minut.
- Po upływie tego czasu delikatnie bierzemy część ciasta (nie ugniatając), rozwałkowujemy na grubość ok. 3 cm i wykrawamy okrągłą formą (np. szklanką) kółeczka. Tu również mogą nam pomagać małe rączki.
- Przekładamy okrągłe placuszki na blachę i zostawiamy na 30 minut do wyrośnięcia.
- Wkładamy pączki do rozgrzanego piekarnika (temperatura 200°C) na ok. 10 min.
- Gorące pączki napełniamy powidłami i czekamy na zjedzenie aż ostygną 🙂