Recenzja książki „Czwarta władza szóstej B” Adama Studzińskiego

Recenzja książki „Czwarta władza szóstej B” Adama Studzińskiego

Czy Wasze dzieci rozumieją, jaką moc mają media? Jak łatwo ulec można manipulacji? Jaką szkodę może wyrządzić tzw. fake news? We współczesnych mediach, szczególnie w Internecie, wiele jest fałszywych informacji, a dzieciom brak umiejętności, by je rozpoznać. „Czwarta władza szóstej B” Adama Studzińskiego pomaga zrozumieć, jak te mechanizmy wyglądają w praktyce.

Autor ukazuje problem w sposób przystępny dla młodego odbiorcy. W tej historii uczniowie z tytułowej klasy stają się redaktorami, którzy bez nadzoru prowadzą internetowy portal szkoły. Co z tego wynikło? Jakie były tego konsekwencje? Jaką władze zdobyli młodzi dziennikarze i jak ją wykorzystali?

Trafnie wykreowana trójka głównych bohaterów – Melania, Franek i Oskar – to typowi nastolatkowie. Każdy z nich jest inny, ale potrafią się zgrać i przyjaźnić. Posiadają wiele pozytywnych cech, takich jak ambicja, zapał, determinacja, ale mają także ciemniejszą stronę. Borykają się z własnymi problemami, każdy na inny sposób. Czasem wybierają złą drogę, bywają pochopni, ulegają zawiści albo chęci zemsty. Jednak to nie oznacza, ze są skreśleni, że nie mogą się poprawić. Adam Studziński nie moralizuje ani nie karze swych bohaterów. Dostają oni szansę na naprawienie błędów i odkupienie winy. Trudności są tu ukazane jako normalny element życia, a nawet największą porażkę można zamienić w sukces.

To książka, którą warto przeczytać, a nawet omówić z dzieckiem jej treść. Może stać się punktem wyjściowym do mądrej rozmowy o mediach i odpowiedzialności za własne słowa.

About The Author

Related posts

Leave a Reply

Skip to content