„Rzeszowskie spacery – gra pamięciowa”. Nowe zastosowania
„Rzeszowskie spacery – gra pamięciowa”. Nowe zastosowania

„Rzeszowskie spacery – gra pamięciowa”. Nowe zastosowania

Zapraszamy do gry pamięciowej „Rzeszowskie spacery”. Chcemy pokazać Wam kilka bardzo różnych sposobów, na jakie można grać w wykorzystaniem elementów, które znajdziecie w pudełku. Dzięki temu będziecie mogli rozwijać nie tylko pamięć, ale też inne umiejętności dziecka, np. kreatywność albo słownictwo.

Najpierw jednak przypomnijmy podstawowe reguły oparte o znany większości schemat memory. W skład gry wchodzą 24 pary ilustrowanych kartoników.

  1. 48 kartoników rozkłada się na stole obrazkami w dół.
  2. Gracze grają zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
  3. Gdy nadejdzie jego kolej, gracz odsłania dwa dowolne kartoniki. Jeśli zawierają one identyczne obrazki – gracz zabiera je dla siebie i może odwrócić dwa kolejne. Jeśli zawierają różne ilustracje, gracz odwraca je z powrotem obrazkiem w dół, odkłada na miejsce i przekazuje kolejkę.
  4. Gdy wszystkie karty zostaną zebrane gra się kończy. Wygrywa ten gracz, który ma najwięcej kartoników.

W tej grze premiowana jest przede wszystkim dobra pamięć i umiejętność stosowania skutecznych mnemotechnik (strategii zapamiętywania). Przewagę zdobywają ci gracze, którzy pamiętają, gdzie leżą karty, które zostały wcześniej odsłonięte, ale nie dobrane w pary.

Najpierw proponujemy dwie modyfikacje podstawowych reguł:

  1. Gra uproszczona. Grać mogą nawet 2-latki, ale 48 kartoników będzie dla nich zbyt dużym zestawem. Dlatego można ograniczać liczbę par, które wykorzystujemy w danej rozgrywce, tak by była ona dla maluchów wyzwaniem, ale nie przytłaczała. Przy tak małych dzieciach można np. użyć tylko 6 par.

    Grając z 3-latkiem można zacząć od małego zestawu kart - i to będzie dla malucha wyzwaniem. Na zdjęciu zestaw do gry składający się z 6 par.
    Grając z 3-latkiem można zacząć od małego zestawu kart – i to będzie dla malucha wyzwaniem. Na zdjęciu zestaw do gry składający się z 6 par.
  2. Gra wydłużona. Na koniec rozgrywki zapisujemy na kartce, kto ile zebrał par, po czym rozkładamy karty od nowa. Za każdym razem rozgrywkę rozpoczyna inny gracz. Gramy tyle partii, ilu jest graczy. Wygrywa ten, kto ma w sumie najwięcej punktów po rozegraniu ich wszystkich.

Grę można kupić w sieci księgarni NOVA, w rzeszowskiej Podziemnej Trasie Turystycznej oraz w sklepach internetowych, np. w sklepie Torbacze.pl

Inne zastosowania gry i korzyści z takiego ich wykorzystania:

  1. Sekwencje. Inny pomysł na ćwiczenie pamięci to gra w sekwencje. Dwaj gracze dzielą zestaw kartoników na pół, tak by każdy otrzymał po jednym egzemplarzu z każdej pary. Następnie jeden gracz wybiera kilka kartoników i wykłada je w rzędzie na stole. Pokazuje je przez 10 sekund, po czym odwraca obrazkiem w dół. Teraz drugi gracz musi ułożyć identyczna sekwencję, jak zobaczył. Jeśli to zrobi otrzymuje punkt. Teraz to on wykłada swoją sekwencję. W zależności od wieku uczestników można wykładać rzędy liczące od 3 do 9 elementów.

    Pierwszy gracz pokazuje górną sekwencję (po czym ją zakrywa). Drugi ma ją powtorzyć. Z pierwszymi trzema kartonikami sobie poradził.
    Pierwszy gracz pokazuje górną sekwencję (po czym ją zakrywa). Drugi ma ją powtorzyć. Z pierwszymi trzema kartonikami sobie poradził.
  2. Liczenie. Grę w każdym momencie można wykorzystywać do nauki liczenia – wystarczy prosić dziecko o policzenie, ile ma par kartoników. Można jet tez prosić np. o policzenie wszystkich kartoników, na których widać jakiś budynek albo wszystkich z zielonym tłem.
  3. Słownictwo. Z podobną łatwością można wykorzystać „Rzeszowskie spacery” do nauki słownictwa. Można wykorzystać ilustracje do nauki prostych słów (rzeka, rower, most), by z czasem starszym dzieciom tłumaczyć, czym jest muzeum, bulwar lub kontrabas. Nie trzeba się ograniczać do rzeczowników – ilustracje można wykorzystać do nauki czasowników i ich odmiany (grać, uśmiecha się, biegną) i innych części mowy albo wyjaśniania relacji między obiektami (np. jaka jest różnica między „nad” i „pod”).
  4. Zagadki. Gracze układają zagadki, na które odpowiedzią są ilustracje z kartoników lub ich fragmenty. Np. „Jak nazywa się wzgórze z rezerwatem nieopodal Wisłoka? – Lisia Góra.” Albo: „Co to jest – ma rudy ogon i ostre zęby? – Lis.” Taka gra pozwala dziecku ćwiczyć słownictwo i wyobraźnię, ale też spostrzegawczość, poprzez szukanie podpowiedzi na kartonikach.
  5. Historie. Dla małych dzieci wyzwaniem jest stworzenie wypowiedzi, która ma logiczny porządek, jest spójna, a przyczyny poprzedzają skutki. W rozwoju tej umiejętności może pomóc nasza kolejna gra. Gracze dzielą kartoniki na dwie kupki – w jednej są obrazki przedstawiające postaci, a w drugiej miejsca. Niekiedy na ilustracji są oba elementy i wtedy można wybrać, do której kategorii zaliczy się dany kartonik w czasie rozpoczynającej się rozgrywki. Kartoniki odwracane są obrazkami w dół, po czym dziecko losuje 2 miejsca i 2 postaci. Pierwsze miejsce mówi, gdzie historia się rozpoczyna, a drugie, gdzie kończy. Pierwsza postać jest głównym bohaterem, a druga drugoplanowym (pomocnikiem albo przeciwnikiem). Teraz należy zbudować historię. Nie musi być ona skomplikowana, szczególnie w przypadku 2-3 latków.
    Mały Jasiu mieszkal niedaleko Kolorowego mostu. Często przejeżdżał przez niego na rowerze, a potem zjeżdżał nad Wisłok. Lubił tam obserwować pływające w rzece ptaki, a raz nawet zauważył w zaroślach lisa." - to historia, którą można ułożyć na podstawie 4 obrazków w górnym rzędzie. A co opowiecie o dwu kolejnych?
    „Mały Jasiu mieszkał niedaleko Kolorowego mostu. Często przejeżdżał przez niego na rowerze, a potem zjeżdżał nad Wisłok. Lubił tam obserwować pływające w rzece ptaki, a raz nawet zauważył w zaroślach lisa.” – to historia, którą można ułożyć na podstawie 4 obrazków w górnym rzędzie. A co opowiecie o dwu kolejnych?

    Można też spróbować zespołowej wersji tej gry. Dzielimy kartoniki między graczy. Pierwszy z nich wykłada jeden obrazek np. piłkę i zaczyna opowiadać historyjkę „Pewnego dnia Janek poszedł grać w piłkę z kolegami”. Kolejna osoba wykłada swój kartonik np. kaczuszkę i kontynuuje opowiadanie „nieopodal boiska znajdował się staw, po którym pływała mała żółta kaczuszka”.

  6. Kategoryzowanie – to proces, w którym przypisujemy różne obiekty (przedmioty, ludzi, zjawiska itp.) do tej samej grupy. „To zwierzę i to, i to – to psy. To obok – to kot”. Dla małych dzieci nawet tak proste podziały mogą być wyzwaniem. Do pewnego czasu każde stworzenie na czterech nogach mogą nazywać np. kicią. To dlatego, że brakuje im jeszcze doświadczenia, by pewne różnice dostrzec i słownictwa, by je opisać. Gra może przyspieszyć ich rozwój w tym zakresie. Rodzic rozsypuje kartoniki i prosi dziecko, by znalazło wszystkie, na których jest zwierzę, albo które przedstawia budynki, albo które ma niebieskie tło. Pomysłów jest mnóstwo.
    Można tez zaproponować trudniejszą wersję tej gry: Rodzic sam wybiera kartoniki należące do tej samej kategorii i prosi dziecko, by odkryło, co to za kategoria.

    Cztery obrazki po lewej łączy kolor tła. Cztery po prawej przedstawiają budynki. A może da się je połączyć jakoś bardziej kreatywni, jak w chińskiej encyklopedii?
    Cztery obrazki po lewej łączy kolor tła. Cztery po prawej przedstawiają budynki. A może da się je połączyć jakoś bardziej kreatywni, jak w chińskiej encyklopedii?
  7. Chińska encyklopedia. Według pewnej (raczej wymyślonej) opowieści, istniała kiedyś w Chinach encyklopedia, w której zwierzęta podzielono na mocno nietypowe kategorie: prosięta, syreny, bezpańskie, należące do cesarza, z daleka przypominające muchy itd. Niech się to stanie podstawą do zabawy, która ćwiczyć będzie kreatywność dzieci. Szukajcie z nimi na kartonikach obiektów, które należą do nietypowych, wymyślonych przez was kategorii: rzeczy blisko wody; miejsca, które odwiedziliśmy; rzeczy większe niż nasz dom; obrazki, na których ktoś się uśmiecha… Hej, w ten sposób wyćwiczycie tez swoją wyobraźnię!
  8. Mapa Rzeszowa. To gra dla starszych dzieci, która może im pomóc nauczyć się, jak korzystać z mapy. Przyda się do niej mapa, a przynajmniej orientacyjny plan Rzeszowa. Zadaniem uczestników jest rozłożenie kartoników pokazujących różne miejsca na odpowiednich punktach mapy. Osoby bardziej zainteresowane internetem i obeznane z serwisem „Mapy Google” mogą zaznaczać te punkty na wirtualnej mapie Rzeszowa.
  9. Zwiedzanie. Za tą niezbyt tajemniczą nazwą kryje się propozycja wykorzystania gry do zwiedzania Rzeszowa. Waszym zadaniem jest zobaczyć każde miejsce, które widać na obrazkach z gry. Wybierajcie je z rozmysłem, losujcie – wszystko jedno. A potem ruszajcie na spacer lub przejażdżkę!

Zapraszamy do zabawy!

 

 

About The Author

Related posts

Leave a Reply

Skip to content