W dniach 8-11 sierpnia, w Cisnej i pobliskiej Dołżycy, odbędzie się jubileuszowy, dziesiąty festiwal Rozsypaniec. To impreza, która nie tylko geograficznie zanurzona jest w Bieszczadach, dlatego każdy miłośnik tych gór powinien rozważyć, czy nie wybrać się w nie w ten letni weekend. Nie pożałuje.
Wieczory to przede wszystkim szansa na posłuchanie muzyki, która na różne sposoby wzywa do wyruszenia na wędrówkę. Werchowyna i Chudoba wyczarują ludowy klimat polsko-ukraińskiego pogranicza, Sviatyj zagra bluesa z Podkarpacia (i będzie to słychać), Ryczące 20 zaproszą na szlaki morskie a U studni na pewno zaśpiewa też piosenki z tekstami poety Adama Ziemianina, specjalnego gościa Rozsypańca.
Tak dni festiwalowe będą się kończyć. A co wcześniej? Już w czwartek dwa spotkania nazwane „…a kobiety są z Podkarpacia”. Później, w trakcie weekendu, też będą okazje do poznania nowych rzeczy. Trwać będzie nieprzerwanie kiermasz artystyczny, a także kiermasz książek. Będą się odbywać spotkania z artystami. Rozegrany zostanie turniej gry Molkky, fińskiego wynalazku, który polega na rzucaniu jednym drewnianym palikiem w zestaw innych. Brzmi prosto, ale wymaga dobrej ręki i oka, a zabawy dostarcza fantastycznej.
W niedzielę festiwal zakończy się mszą świętą w intencji przybyłych gości.
„Rozsypaniec” to impreza rodzinna. Organizatorzy gwarantują bezpłatne wejściówki dzieciom aż do 12 roku życia. Tak, jak na niedawnym Folkowisku, będzie można wspólnie odpocząć i rozerwać się z dala od ruchliwych dróg. No i te bieszczadzkie piękno wszędzie dokoła! Żal nie skorzystać.
Więcej informacji na fundacjarozsypaniec.org
Dofinansowano z budżetu Województwa Podkarpackiego.
