W pierwszej części tego artykułu pisaliśmy o tym, dlaczego warto wcześnie zacząć uczyć dzieci języka obcego i jakie są podstawowe różnice między nauczaniem dzieci i dorosłych. Dziś szerzej opiszemy specyfikę pracy z najmłodszymi.

Szkoła językowa czy indywidualna nauka przez rodzica?

Który z tych dwóch rodzajów nauki jest lepszy? Oferta szkół językowych jest niezwykle zróżnicowana, zarówno pod względem cenowym, jak i metodycznym. Część rodziców rozważa samodzielne uczenie swojej pociechy, co w dobie internetowych pomocy naukowych jest niewątpliwie możliwe. Pytanie, czy okaże się skuteczne? Niezbędny jest czas oraz predyspozycje i umiejętności, aby odnieść sukces i odpowiednio motywować oraz uczyć malucha. Nawet jeśli czujemy się na siłach podjąć to wyzwanie, to powinniśmy pamiętać, że dzieci uczą się inaczej niż dorośli. Większość z nas zaczynała naukę języka obcego w dużo późniejszym wieku, więc nasze własne doświadczenia mogą nie być pomocne, a nawet mogą okazać się przeszkodą.

Jak podejść do uczenia dziecka?

Pamiętajmy, że dziecko nie może być zmuszane do kontaktu z językiem. Argumenty z lepszej przyszłości albo dobrego startu tutaj nie pomogą. Dziecko musi odczuwać radość i zabawę z nauki. Powinno być wdrażane stopniowo i cierpliwie. Pamiętajmy też, że każde rozwija się inaczej, w różny sposób przyswaja nowe informacje i że małymi kroczkami można osiągnąć więcej. I co ważne, jeśli dziecko nie ma ochoty się uczyć, to go nie zmuszajmy. Może uda nam się ,,przemycić” język obcy następnego dnia. Wspólna zabawa językowa zawsze wymaga od nas elastyczności i stosowania różnorodnych metod. To dlatego, że maluchy mają dużo mniejszą niż my zdolność długotrwałego skupiania uwagi na jednym zadaniu.

zabawa z klaunem
Pracując z małymi dziećmi próbujmy przemycać naukę do zabawy.

Od czego zacząć indywidualną pracę?

Warto spróbować krótkich piosenek i historyjek, które wzbudzą zainteresowanie dziecka, pobudzą wyobraźnię, wzbudzą emocje i wprowadzą kontekst.

Bardzo pomocny w nauce języka angielskiego jest kanał You Tube Super Simple Songs, który jest niczym skarbnica zabawnych historyjek i wpadających w ucho piosenek. Podobnie Maple Leaf Learning, ChuChu TV Nursery Rhymes & Kids Songs, English Singsing, The Singing Walrus – Songs For Kids. Zawierają one mnóstwo rytmicznych, zabawnych i graficznie atrakcyjnych materiałów dla dzieci. Jeśli regularnie będziemy przemycać te elementy do codziennej zabawy, to zapewnimy częsty kontakt z językiem, a to przyniesie efekty.

Na co zwracać uwagę w przypadku kursów grupowych?

Jeśli jednak zdecydujemy się na kursy grupowe prowadzone przez szkoły językowe lub firmy szkoleniowe, nie zapomnijmy dopytać o kilka szczegółów. Po pierwsze dowiedzmy się, na jakich metodach oparta jest nauka. Nie powinno zabraknąć nauki poprzez ruch i aktywność fizyczną opartej na metodzie TPR (Total Physical Response – reagowanie całym ciałem), w której dziecko reaguje ruchowo na bodźce językowe. Daje to ogromną możliwość świetnej zabawy i naturalnego przyswajania języka. Nauka w formie zabawy nie tylko wzbudzi ciekawość małego ucznia, ale pozwoli używać języka jako narzędzia komunikacji, wprowadzając naturalny kontekst, co często jest trudne do osiągnięcia w grupach starszych dzieci, dopiero rozpoczynających naukę.

Dopytajmy o liczebność grup, aby zapewnić indywidualne podejście do ucznia (optymalnie grupy liczą do 8 osób).

Kluczowym czynnikiem wpływającym na nasz wybór powinna być też osoba prowadząca zajęcia. Ważne, aby oprócz wymaganych kwalifikacji i przygotowania pedagogicznego miała dobrą wymowę i otwarte, entuzjastyczne podejście do dziecka, co na pewno wpłynie na motywację przyszłego ucznia. Oczywiście ciężko ocenić ten aspekt po samej ofercie kursu, aczkolwiek warto dopytać o niezobowiązujące lekcje pokazowe, które pozwolą się rozeznać w sytuacji i poznać prowadzącego zajęcia.

Materiały dydaktyczne powinny pobudzać różne zmysły małego ucznia, aby jak najbardziej uaktywnić jego zdolności. W czasie zajęć nie powinno zabraknąć materiałów audiowizualnych, technik multimedialnych czy aktywności artystycznej. Jednym słowem każdy powinien odnaleźć coś dla swojego malucha. Świetnie sprawdzają się też elementy z codziennego życia dziecka, np. zabawki i tzw. realia czyli przedmioty codziennego użytku, które pomogą zobrazować nauczane słownictwo i wyrażenia.

Rolę odgrywa również długość zajęć. Zdecydowanie lepsze są zajęcia krótsze – w przypadku 3, 4-latków maksymalnie 30 minutowe, a odbywające się 2, 3 razy w  tygodniu. Związane jest to z krótkim czasem atencji małego ucznia. Krótsze, a częstsze lekcje zwiększają efektywność nauki.

Znane ze szkoły metody nauki mogą zanudzić młodsze dzieci

Jakich postępów oczekiwać?

Szybkość przyswajania języka zależy m. in. od częstotliwości zajęć, kontaktu z językiem na co dzień, naturalnych predyspozycji i zdolności dziecka. U jednego będzie to proces szybki i płynny, u drugiego dużo wolniejszy i niestety ciężko obiecać, że po roku nauki maluch będzie używał pełnych zdań w sposób spontaniczny. Postęp nastąpi przede wszystkim w aspekcie społecznym – dziecko będzie bardziej otwarte i przystosowane do współpracy z grupą i stosowania się do konkretnych zasad. Dla niektórych rodziców, których pociechy mają problemy w kontaktach z rówieśnikami, bywa to motywacją, by je wysłać do szkoły językowej. W ten sposób łączy się przyjemne z pożytecznym i rozwija dziecko pod względem emocjonalnym i poznawczym.

Z językowego punktu widzenia w grupie najmłodszej (3-4 lata) uczeń zazwyczaj potrafi powtórzyć treść krótkiej piosenki lub rymowanki. Zapytany, umie powiedzieć dane słowo, a nawet użyć go spontanicznie. Jest bardziej osłuchany z językiem i rozumie sens krótkich wyrażeń w kontekście.

Starsze dziecko często potrafi wypowiedzieć całe zdanie i również używać go spontanicznie. Rozumie sens dłuższej wypowiedzi, jest w stanie stworzyć krótki dialog. Bez wątpienia poszerza zasób słownictwa i rozbudza swoją motywację, a ona w procesie całej nauki jest jedną z kluczowych kwestii. Zajęcia z języka kojarzą się mu z zabawą, a nie przykrym obowiązkiem.

Dzieci rozpoczynające naukę w wieku przedszkolnym rozwijają głównie umiejętności słuchania, a w dalszej kolejności mówienia. Reagują na język obcy, polecenia nauczyciela i różnorakie instrukcje, które pojawiły się na zajęciach.

Podsumowanie

Obserwujmy postępy własnego dziecka, ale jasno rozgraniczmy własne ambicje od upodobań, etapu rozwojowego i indywidualnych cech naszej pociechy. Przygoda z nauką języka obcego daje ogromne możliwości, otwiera dziecko na nowe doświadczenia. Przyjmując, że współgra z potrzebami małego ucznia, śmiało można powiedzieć, że otwiera granice jego małego świata,

Nie porównujmy jednak umiejętności swojego dziecka z umiejętnościami jego kolegów i koleżanek. Nie naciskajmy, gdy się buntuje i nie ma ochoty na zabawy z angielskim. Wykażmy trochę cierpliwości, a jednocześnie nie zapominajmy o tym, żeby chwalić za nawet drobne sukcesy.

About The Author

Właścicielka firmy Up For English zajmującej się szkoleniami językowymi i tłumaczeniami. Ukończyła Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych w Rzeszowie, a następnie Filologię Angielską na Uniwersytecie Rzeszowskim na specjalności nauczycielskiej. Posiada wieloletnie doświadczenie w nauczaniu języka. Obecnie współpracuje z uczniami z praktycznie wszystkich grup wiekowych. W swojej pracy stawia na indywidualne podejście do ucznia i rozwijanie jego motywacji do poznawania języka. Jej znak rozpoznawczy to uśmiech, pozytywne podejście i anielska cierpliwość.

Related posts

Leave a Reply

Skip to content