Kto zagrał na Folkowisku 2019?

Fot. Anna Serkis

FOLKOWISKO to najlepszy festiwal dla rodzin w Europie. Tak twierdzą nie tylko Ci, którzy byli i widzieli. Festiwal Kultury Pogranicza FOLKOWISKO otrzymał wyróżnienie Remarkable Arts Festival EFFE Label 2019-2020 (Wyjątkowy Festiwal Sztuki). Nagrodę przyznała 19 lutego Europejska Federacja Festiwali, a na międzynarodową listę najlepszych festiwali Europy został wpisany po raz trzeci.

Więcej o FOLKOWISKU

W tym roku przez 4 dni słuchaliśmy wybitnych polskich i zagranicznych zespołów:

Hańba – zbuntowana, podwórkowa kapela, do Gorajca wraca po czterech latach. Muzycznie przeniosą nas do roku 1939. Kto pamięta ich szalony koncert z 2015 wie, że w czwartek pod sceną szykuje się jazda bez trzymanki!
Sviatyj – to mistyk, którego teksty i muzyka przepełnione są wschodem, a opisać ją można tajemniczo jako Galician Voodoo Blues. Od kilku lat jego koncert jest elementem obowiązkowym Folkowiska.
Czereśnie zagrają w piątek w Dzieciowiosce. Będzie o zagadnieniach ważnych dla dzieci i dorosłych – przyrodzie, zawodach, i problemach ekologicznych.
Monika Kowalczyk – laureatka konkursu Nowe Źródła 2015. To właśnie jej koncert w tym roku poniesie moc Folkowiska w świat na falach Polskiego Radia Rzeszów!
Dziady Kazimierskie – to najbardziej zwariowana ekipa w tegorocznym folkowiskowym lineupie. Łączą w swoim „dziadowskim” graniu miłość do przyrody z zabawnymi tekstami. Do Gorajca przyjadą w bardzo wzmocnionym składzie, bo zagra z nimi sekcja dęta! A dęciaki robią robotę!
Żywiołak – to istna legenda polskiego folku. To na muzyce Żywiołaka wychowały się już całe pokolenia, grają heavy-folk, styl łączący muzykę folk z ciężkim i garażowym rockiem.
Robert Jaworski to artysta eksperymentalny znany ze swoich fascynacji muzyką dawną i bardzo groteskowego podejścia do tworzenia. Znacie go zapewne jako lidera legendy folku, grupy Żywiołak, ale czy znacie jego projekt rekonstrukcja / destrukcja? Jeśli nie, to poznacie podczas Folkowiska – Dziady 2019
Meninas Duo – Ewelina Koniec i Bianka Szałaty już dwukrotnie gościły na Folkowisku. Zawsze przenoszą nas w inny świat, na wyżyny muzyki, ponieważ Ewelina jest śpiewaczką operową, a Bianka wirtuozem gitary. Folkowisko uwielbia zaskakiwać formami muzycznymi prezentowanymi na festiwalu.
Olica – uczennica wielu Mistrzów muzyki tradycyjnej. Interesuje się głównie pieśniami obrzędowymi i zwyczajami związanymi z przebiegiem tradycyjnego polskiego wesela. Niektórzy mogą ją znać z zespołów Kipikasza czy Dziadowskiego Projektu. Podczas tegorocznego Folkowiska przedstawi pieśni tradycyjne w swoich aranżacjach z lirą korbową oraz zaprezentuje kilka nagrań z badań terenowych ze śpiewaczkami z Roztocza.
Ogenj – na Folkowisku zawsze jest sporo ognia, ale takiego z Chorwacji jeszcze nie mieliśmy! Ogenj miesza rock’n’rolla, punk i liryczny śpiew w dialekcie kajkavskim! Do typowo punkowych brzmień dorzucają bałkańskie instrumenty jak tamburitza czyli rodzaj mandoliny oraz skrzypce.
Joryj Kłoc – tej szalonej watahy ze Lwowa, chyba nikomu w folkowiskowej rodzinie nie trzeba przedstawiać. Mają w sobie tyle energii, że mogli by obdzielić nią trzy festiwale. Skumulują ją jednak na Folkowisku! w Gorajcu grali już kilka razy i za każdym razem ich koncert przechodził do legendy, tak jak ten pierwszy, który trwał 12 godzin.
Leśne Licho – to teatr ognia i tańca. Są częścią Folkowiska, bo i tu się poznali i zaczęli wspólnie tworzyć. Wprowadzają magię w Folkowisko, a ich taniec rozgrzewa do czerwoności.
Pablopavo i Ludziki – to niekwestionowana gwiazda tegorocznego Folkowiska. Ciężko zakwalifikować jego muzykę do jednego konkretnego stylu, jest wszechstronna, a poetyckie teksty to już wyższa szkoła jazdy. Duchem sprawczym tego wszystkiego jest Paweł Sołtys, który śpiewa, gra, komponuje i pisze. Zdobył Paszport Polityki (2015) w dziedzinie „muzyka popularna”. Jako debiut literacki wydał zbiór opowiadań „Mikrotyki” (Czarne), który przyniósł mu m.in. Nagrodę Literacką im. Marka Nowakowskiego i Nagrodę Literacką Gdynia, a także nominację do finału Nagrody Literackiej Nike.
Kapela Ludowa Nad Brusienką – pokazują w jakich formach przetrwała muzyka ludowa w naszym regionie. Kapela ma dość ciekawy skład, bo starszym muzykantom towarzyszy młodzież. Wyszedł z tego niezły miks, ale o tym przekonacie się w niedzielę 14 lipca.
Niezapominajki – to 5 pań które zawojowały świat. Gdy przeszły na emeryturę oddały się pasji – zaczęły śpiewać! Na co dzień dla siebie, od czasu do czasu na festynach lokalnych, a niekiedy dla tysięcy ludzi na Cieszanów Rock Festiwalu czy w telewizji. Jak to jest możliwe? Niezapominajki – zasłynęły swoim coverem piosenki Satysfaction The Rolingstones, ale tak naprawdę to są skarbnicą wiedzy o kulturze tradycyjnej i przepięknie śpiewają kołysanki, pieśni maryjne czy pogrzebowe.
Kapela Zdzisława Kwapińskiego – w środowisku muzyki tradycyjnej to wręcz legenda. Wszyscy członkowie zespołu są samoukami. Uczyli się grać z pokolenia na pokolenie. Kapela ma za sobą długą historię. Została założona jeszcze w latach 80. XX wieku przez Zdzisława Kwapińskiego. Skład kapeli zmieniał się wielokrotnie ale liderem zawsze pozostawał pan Zdzisław. Kapela Zdzisława Kwapińskiego powraca i teraz, tym razem, żeby zagrać nam na niedzielnej potańcówce. Znów stodoła zahuczy od tańca i śpiewu.
Vox Angeli – krótko mówiąc mają korbę i nią kręcą! To rzeszowski zespół muzyki dawnej. Nie dość, że wykonają dla nas dziadowski koncert w cerkwi to jeszcze przez cztery dni uczyć będą festiwalowiczów gry na lirach korbowych w Wędrownym Uniwersytecie Korbowym.
Małe Piwko – to krakowska kapela w której grają i śpiewają nasi ulubieńcy Kasia Chodoń i Arek Szałata. Zagrają dla nas niedzielną potańcówkę w stodole, więc każdy kto chce się nauczyć tańczyć niech łapie okazję bo do tańca poprowadzi nas mistrz Arkadiusz Szałata.
Markowianie z Markowej nie wstydzą się zabrudzonych ziemią rąk, nie wstydzą się, że pochodzą ze wsi. Kochają to co robią czyli taniec i kulturę Podkarpacia. Przyjadą do Gorajca po raz drugi i będą dzielić się z nami swoją pasją.