Kino Helios tradycyjnie zaprasza na swoje niedzielne poranki filmowe dla dzieci i tradycyjnie proponuje im coś więcej niż seans filmowy.
Zaczyna się od 45-minutowej zabawy i nauki w holu kina. Organizowane są mini-wystawy, warsztaty, zapraszani ciekawi goście. Ostatnim razem byli nimi ratownicy medyczni z firmy Passio, wśród nich Mateusz Mokrzycki, nasz ekspert od bezpieczeństwa. Panowie pozwalali obecnym w kinie dzieciom poczuć się jak prawdziwi lekarze, a pomagał im w tym także pluszowy Doktor Miś. Maluchy z chęcią zakładały odzież i maski ochronne i uczyły się, jak sprawdzić oddech albo zadzwonić po pogotowie. Choć chcielibyśmy, by nigdy nie musiały tej wiedzy wykorzystać, to dobrze, że ją mają.
Oprócz tego na miejscu znajduje się pani animatorka, która maluje dzieciom twarze. Jest tu także mały plac zabaw i stolik, na którym leżą kolorowanki i kredki. Dzieciaki biegają od jednej atrakcji do drugiej.
Potem przechodzimy do sali kinowej. Najpierw konkursy. Proste, ale pomysłowe pytania zadawane wylosowanym z publiczności dzieciom i szansa na wygranie atrakcyjnych nagród. Czasem rodzice musza podpowiedzieć maluchom, czasem maluchy są sprytniejsze od rodziców. No, przynajmniej od jednego ojca. Musze się nauczyć odróżniać krecie legowisko od kopca mrówek.
W końcu seans. Tak jak przy okazji naszej ostatniej wizyty w Heliosie trafiliśmy na seans Kosmolotów. Obejrzeliśmy nowe bajki z serii i nie żałujemy – jak już pisaliśmy, to optymistyczna, mądra bajka dla maluchów.